Synthol nie jest sterydem-zgodnie mówią lekarze z Wrocławia. Działa na innych zasadach niż sterydy anaboliczno-androgenne. Środek ten bezpośrednio nie stymuluje mięśni do bezpośredniego wzrostu. Przeciwnie powoduje powstawanie stanu zapalnego w obrębie mięśni. Efektem tego procesu jest krótkotrwale zwiększenie objętości. Jest więc dużo bardziej niebezpieczny. Oficjalnie jest to nazwa handlowa oleju do pozowania kulturystów. Rzeczywistość jest nieco inna. Jest to niestety popularny środek, który powoduje szybki przyrost masy mięśniowej. Rzec można że w sposób gwałtowny i niekontrolowany powiększa w mięśnie.
Niebezpieczny środek w kulturystyce
Synthol jak podają wrocławscy lekarze został umieszczony jako zakazany do stosowania na liście Międzynarodowej Federacji Kulturystyki i Fitnessu. Wynalazł go Chris Clarke. Synthol jest mieszaniną oleju MCT, środka znieczulającego i alkoholu. Aby uzyskać efekt wzrostu mięśni, należy go stosować regularnie, poprzez wstrzykiwanie, co z czasem robi się coraz boleśniejsze. Dzięki stosowaniu tego oleju obwód mięśni zwiększa się o nawet o kilkanaście centymetrów, co bez wątpienia dla kulturysty jest zachętą dalszego stosowania. Jest on jednak niebezpieczny. Przyczynia się do powstawania zatorów w naczyniach, jest ryzyko wywołania infekcji oraz powstania martwicy czy ropni w mięśniach. Ponadto nadaje karykaturalnego wyglądu zewnętrznego oraz jest w stanie doprowadzić do pęknięcia sztucznego bicepsa. Poza zwiększoną objętością nie dodaje on siły. Jego nadmiar może doprowadzić również do zgonu. Aby pozbyć się całkowicie syntholu z organizmu jedynym wyjściem jest operacja chirurgiczna.
