
Pod koniec lat 80., kiedy w kraju nastąpiła przemiana systemu politycznego, wiele fabryk zamknięto. Lwia część fabryk oraz manufaktur stała się opuszczona oraz zostawiona na pastwę losu. Wydawać by się może, że te monumentalne obiekty skończyły ostatecznie swoje trwanie… Nic z tych rzeczy.
Zwiedzanie miejsc opuszczonych
To wszystko dzięki ludziom parających się tzw. urbexem, czyli oglądaniem lokacji opuszczonych, którzy potrafią dostrzec w nich wspaniałość. wiele z nich potrafi połączyć hobby eksploracji ze sztuką, utrwalając na fotkach niezatarty i specyficzny otoczenie tych obiektów. Zaznaczyć trzeba, że nie są zainteresowani tylko zakłady przemysłowe, ależ też dawne kościoły, przychodnie, wille oraz niemało różnych miejsc. Autentyczni eksploratorzy przestrzegają garści umownych, chociaż istotnych praktyk. Przede wszystkim – nie demolować. Jest to kluczowa zasada, której winni szanować wielbiciele tego hobby.
Niepisany kodeks
Kolejna niepisana norma dotyczy tego, że nie wynosi się ze sobą czegokolwiek z podróży, ażeby następni zwiedzający również zdołali odczuć duszę konkretnego miejsca. Wielokrotnie Ci niezwykli wędrowcy, mylnie obwiniani są o dewastowanie budynków. Należy zaznaczyć, że uczciwi odwiedzający nigdy nie wchodzą do budynków siłą oraz nie szabrują. Masa zwiedzających uznaje także obyczaj ochrony obiektów przed chuliganami. Chodzi tu przede wszystkim o nie zdradzanie jawnie jakiś informacji na temat usytuowań budynków. Jednak trafia się grupa osób, które zwiedza wyłącznie w celu zdewastowania lub rozgrabienia wszystkiego co się da.
Galeria zdjęć: miejsca opuszczone – Fotokomórka