Pamiętasz filmy sztuk walki z lat 70-80.? Żeby stać się adeptem tajników kung-fu bohatera musiał wykazać się hartem ducha i sprytem, by udowodnić mistrzowi, że godzien jest jego czasu. Potem czekał go wyczerpujący trening, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Uczeń przechodził kryzysy i odnosił pierwsze sukcesy a wszystko w trudzie pracy, by zostać również mistrzem…
Medycyna Dalekiego Wschodu w Polsce
Na szczęście, to tylko filmy. I na szczęście nie każda „sztuka”, która przywędrowała do Europy z Dalekiego Wschodu wymaga takich poświęceń i wyrzeczeń by móc ją z powodzeniem praktykować. Akupunktura jest logiczną i praktyczną gałęzią tzw. medycyny chińskiej, którą z powodzeniem można łączyć z medycyną akademicką. Tylko jak to zrobić skutecznie?
Przede wszystkim, potrzebujesz miejsca, gdzie nauczysz się myśleć „po chińsku” i patrzeć na pacjenta przez pryzmat dalekowschodnich idei. I tu pojawia się pierwszy problem. Kultura europejska i regiony Chin rozwijała się przez wiek w niemal zupełnej izolacji od siebie. To zaś powoduje, że człowiekowi Zachodu ciężko jest nieraz znaleźć logikę i sens w języku metafor medycyny chińskiej… A bez tego zrozumienia już tylko krok dzieli Cię od ezoterycznej paplaniny, nie mającej nic wspólnego z akupunkturą. A przecież chcesz mieć efekty, prawda?
Dlatego też Spalska Szkoła Akupunktury stawia na dogłębne przełożenie Ci „z chińskiego na nasze”. Innymi słowy staramy się pokazać Ci, że choć z początku wiele w medycynie chińskiej wydaje się stać w całkowitej sprzeczności z medycyną zachodnią, to w rzeczywistości jest wprost odwrotnie. Oba te systemy, choć w inny sposób, mówią przecież o tym samym ciele człowieka – i choć nieraz zauważają inne szlaki zależności, to najlepszy efekt daje właśnie ich połączenie. Nie zastępowanie jednej drugą – i tego przede wszystkim uczymy w Spalskiej Szkole Akupunktury.
Symbioza Wschodu i Zachodu
Co nam na to pozwala? Przede wszystkim nasza kadra – na czele z Bartoszem Chmielnickim, czołowym polskim wykładowcą medycyny chińskiej i wieloletnim praktykiem akupunktury. Ale przede wszystkim lekarzem medycyny zachodniej, z długim doświadczeniem w łączeniu akupunktury z medycyną akademicką. W połączeniu ze skompletowaną przez Bartosza kadrą, składającą się z przedstawicieli praktycznie każdego zawodu medycznego, masz pewność, że zawsze znajdzie się ktoś, kto wyjaśni Ci Twoim językiem wszelkie zawiłości medycyny chińskiej.
Jak długo trwa nauka w Spalskiej Szkole Akupunktury? Całe dwa lata… Szmat czasu, co? Ale z drugiej strony spróbuj spojrzeć na to z naszej perspektywy. We wszystkich nurtach akupunktury stosuje się ponad 2000 punktów, z czego podstawowy zakres to 361 punktów – i tych ponad trzech setek chcemy Cię nauczyć! Zapamiętasz to np. w pięć zjazdów połączonych z integracją? 😉 A gdzie czas na praktykę diagnozy?
Rola diagnozy
Bo właśnie o diagnozę rozchodzi się przede wszystkim w medycynie chińskiej – i to na diagnozę stawiamy największy nacisk. Zapomnij o wbijaniu igieł po pierwszych dwóch zjazdach – przecież chcemy nauczyć Cię skutecznej i bezpiecznej pracy a nie robienia z pacjenta poduszki na szpilki, prawda? Bo jak mawia Bartosz Chmielnicki, „zanim wbijesz igłę musisz wiedzieć: gdzie, jak i po co ją wbijasz” – w przeciwnym razie pracowalibyśmy algorytmami. A te dobre są tak długo, jak pacjenci, którzy do Ciebie trafią, pasują do algorytmów 🙂
Więc co z tą diagnozą? A więc zaczniemy od dogłębnego wywiadu – poszerzonego o szereg żółtych i czerwonych flag, które jasno pokażą Ci, czy u tego pacjenta w ogóle możesz pracować akupunkturą. (Spokojnie, nie ma ich wiele..) Następnie przyjrzysz się szeregowi cech zewnętrznych pacjenta: twarzy, językowi itd. By wreszcie skończyć na pulsie – najważniejszym wyznaczniku diagnozy w medycynie chińskiej. A jego mistrzowskie rozróżnianie i ocena to osobna przygoda na długie lata…
Możesz teraz zadać sobie pytanie – czy dwa lata to nie za krótko? Na szczęście, odpowiedź brzmi – nie 😉 Z prostej przyczyny: aby skutecznie pomagać Twoim pacjentom nie potrzebujesz długich medytacji na szycie góry Fuji czy wyjazdu do Chin. Wystarczy znajomość lokalizacji punktów oraz podstawowych wytycznych ich doboru. I choć faktem jest, że im lepsza diagnoza tym lepszy wynik terapii, przecież nie musisz być doktorem nauk o zdrowiu by skutecznie pomagać swoim pacjentom jako fizjoterapeuta, prawda? Zatem dwa lata nauki w zupełności wystarczą Ci na naukę efektywnej pracy akupunkturą – oczywiście, w połączeniu z tym czym zajmujesz się na co dzień w gabinecie.
Warto również zadbać o miejsce nauki – bo choć faktem jest, że wyjazd na Daleki Wschód to nie „must-have” nauki w szkole akupunktury, to miejsce, gdzie odbywają się wykłady i ćwiczenia ma znaczenie. Pamiętasz jak wyglądały kursy w latach 90.? Często w szkołach publicznych w weekendy, z zapachami ze stołówki wypełniającymi wszystkie „sale szkoleniowe”… Klimacik, co? Ale czy teraz, w centrum miasta, z wszechobecnym pędem, hukiem i brakiem przestrzeni na regenerację po kursie naprawdę jest lepiej?
Spała – Twoje nowe miejsce nauki
Dlatego my poszliśmy w innym kierunku – i zapraszamy Cię do Spały, niewielkiej miejscowości w województwie łódzkim otoczonej dziewiczymi lasami i rzekami. Spokój i cisza w połączeniu z wysokim komfortem hoteli oraz sal szkoleniowych. By nic nie odciągało Cię od zgłębiania tajników medycyny chińskiej.
Na koniec ważna uwaga – w Spalskiej Szkole Akupunktury ćwiczymy badanie „na żywo”! Tak, by przygotować Cię jak najlepiej do pracy z pacjentem z wykorzystaniem akupunktury. To tak gdyby pojawiła Ci się wątpliwość: „czy to aby w ogóle praktyczne?”.
Podsumowując, nauka w szkole akupunktury w Polsce to niesamowita przygoda, którą warto przeżyć by ubogacić swój warsztat terapeutyczny. Dwa lata wykładów i ćwiczeń w gronie praktyków to zdecydowanie dobrze zainwestowany czas – a to dopiero początek możliwości rozwoju w niesamowicie bogatym i obfitym świecie medycyny chińskiej.
Dodatkowo w naszej ofercie można znaleźć inne szkolenie z akupunktury, a jest to kurs Akupunktura kosmetyczna, która obecnie cieszy się dużym zainteresowaniem i popularnością.